Podstawą rolę w procesie wymiany metabolitów i gazów między tkankami, a krwią odgrywa mikrokrążenie. To ta część układu sercowo-naczyniowego pozwala na dostarczenie niezbędnych środków m.in. do pracujących mięśni czy mózgu. Taka prawidłowa funkcja warunkowana jest głównie przez śródbłonek naczyniowy.
Śródbłonek wpływa na napięcie naczyń krwionośnych przez tzw. wazodylatatory – substancje rozszerzające naczynia (głównie tlenek azotu i prostacyklina) oraz wazokonstryktory – substancje kurczące naczynia (głównie endotelina i tromboksan), które sam syntetyzuje. Dysfunkcja tego „narządu” zawsze towarzyszy chorobom sercowo-naczyniowym, co więcej, wielu naukowców twierdzi, że zaburzenie prawidłowego działania śródbłonka wyprzedza ich pojawienie się. Istnieje ścisła zależność między regularną aktywnością fizyczną, a sprawnością funkcjonowania śródbłonka. U osób systematycznie trenujących stwierdza się zwiększoną biodostępność wazodyltatorów w porównaniu do osób prowadzących siedzący tryb życia. Regularna aktywność fizyczna jest więc nie tylko elementem profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych, ale również zapobiega obniżeniu funkcji śródbłonka związanemu z wiekiem.
R. Szyguła oraz T. Dybek dokonali pomiaru mikrokrążenia skórnego przy użyciu laserowego przepływomierza Dopplerowskiego. Pacjentów poddali badaniu przy spoczynku w pozycji leżącej, po zaciśnięciu mankietu ciśnieniomierza, jego rozluźnieniu, podwyższeniu temperatury miejscowej oraz przy zmianie pozycji z poziomej na pionową. Badacze wykonali również bezpośredni pomiar maksymalnego poboru tlenu (VO2max) za pomocą ergospirotestu. Badaniom poddali 12 sportowców: 6 kolarzy szosowych i 6 ciężarowców, oraz 30 osób, których aktywność fizyczna związana była jedynie z czynnościami dnia codziennego.
Zgodnie z przewidywaniami, najwyższą wydolność tlenową uzyskała grupa kolarzy szosowych. Jednak w obu grupach ćwiczących stwierdzono istotnie wyższe wartości maksymalnego poboru tlenu w przeliczeniu na kilogram masy ciała niż u osób z grupy kontrolnej.
Wyniki odnoszące się do mikrokrążenia przedstawiały się następująco:
- Przepływ spoczynkowy:
Najwyższy przepływ spoczynkowy wykazano w grupie kolarzy szosowych. Natomiast ciężarowcy oraz osoby z grupy kontrolnej uzyskali zbliżone do siebie wartości, dwukrotnie niższe. - Przepływ po zaciśnięciu i rozluźnieniu mankietu ciśnieniomierza:
Przepływ po zaciśnięciu mankietu nie różnił się istotnie w badanych grupach, jednak po jego rozluźnieniu dało się zaobserwować wyraźne rozbieżności. Najniższe wartości pookluzyjnej reakcji przekrwienia uzyskano u osób prowadzących siedzący tryb życia, nieco wyższe u ciężarowców, a znacznie wyższe w grupie kolarzy. - Przepływ w odpowiedzi na wzrost temperatury:
We wszystkich badanych grupach w efekcie podniesienia temperatury miejscowej nastąpił wzrost przepływu, jednak najniższą wartość prezentował u osób z grupy kontrolnej, średnia u ciężarowców, a najwyższą u kolarzy. - Przepływ w odpowiedzi na zmianę pozycji z poziomej na pionową:
Największe obniżenie przepływu odnotowano w grupie kolarzy szosowych, natomiast w grupie ciężarowców i grupie kontrolnej wyniki były zbliżone.
W przedstawionych badaniach autorzy udowodnili, że relaksacja naczyń w wyniku systematycznego wysiłku fizycznego jest odpowiedzią ogólnoustrojową i nie ogranicza się tylko do konkretnych ćwiczących partii ciała. Efekt ten znajduje swoje odbicie nawet w mikrokrążeniu skórnym. Jasne jest że również rodzaj treningu – tlenowy czy beztlenowy, determinuje osiągane rezultaty. Liczne przytaczane przez autorów badania dowodzą, że tylko zwiększa w istotny sposób pojemność wazodylatacyjną łożyska naczyniowego.